Pasja

Aleksandra Romańska youtuberka z łysieniem plackowatym o swojej pasji do foto-modelingu.

_DSC3803.jpgFot. Marcin Ciepieniak 

Czy trudno Tobie było zaakceptować chorobę?

Zachorowałam kiedy miałam 11 lat, więc trudno było się pogodzić z tą chorobą będąc w okresie dojrzewania. Przykro mi było, że rówieśnicy mnie nie akceptowali, lecz kiedy byłam starsza łatwiej było zaakceptować mi samą siebie. Stwierdziłam, że jedno mam życie i nie mogę się tak zamartwiać. Przełomem w moim życiu był wyjazd na narty, gdzie uczyłam się dopiero jeździć. Podczas nauki nie było mi wygodnie w peruce i kasku, więc musiałam się ujawnić wśród rodziny i znajomych zakładając chustę. Była też taka sytuacja na koncercie, gdzie uczestniczyłam w pogo i bałam się, że włosy mi spadną. Po tym strachu stwierdziłam, że nie mogę tłamsić i muszę sobie radzić z tą chorobą.

Widziałam, że prowadzisz kanał na youtubie pod nazwą Hairless. Skąd pomysł na bycie youtuberką?

To było moje marzenie, a ten pomysł był w mojej głowie od 4 lat. Byłam świadoma, że w Polsce jest problem z tą chorobą by móc znaleźć informacje dotyczące np. peruk. Było na początku mi trudno przyklejać rzęsy, przyczepiać perukę oraz jak to zrobić? Wizaż to moja pasja stąd powstał pomysł na nagrania makijażowe.

Co jest największą Twoją pasją?

Moda i wizaż- od zawsze interesowałam się tym właśnie światem, goniłam trendy. Nowinki makijażowe oraz modowe zawsze ukazywały inne blogerki, czy kolorowe magazyny.

Kto jest Twoją inspiracją?

Wszystkich staram się obserwować w social mediach, bo ludzie są największą inspiracją. Lecz wszystkie te trendy, inspiracje staram się selekcjonować. Uważam, że nie można tak stricte ciągle iść za modą, ponieważ ona z roku na rok się zmienia, przemija. Trzeba nauczyć się wychwytywać perełki i łączyć je z własnym stylem.

_DSC3867.jpgFot. Marcin Ciepieniak

Jaką sesję zdjęciową chciałbyś zrealizować w najbliższym czasie?

Bardzo bym chciała zrealizować sesję modową, nowoczesna i garniturowa- tak to jest to. A to wszystko w plenerze ulicznym w Warszawie wśród tego zgiełku i pędu. Większość moich sesji jest w stylu mrocznym, takim specyficznym klimacie i tego fashion mi brakuje.

Brałaś udział w castingu do Top Model, jak wyglądały eliminacje do programu?

Najpierw były pre-castingi i castingi. Wszystkim się wydaje, że to proste i przyjemne, ale tak na prawdę nie jest. Eliminacje były przyjemne, jurorzy byli mili lecz niedospałam się dalej. Powiedziano mi, że moja sylwetka jest nieodpowiednia choć w sumie nie wiem pod jakim kątem to mówili- czy waga? czy proporcje? Oczywiście nad sylwetką będę pracowała, chodzę na siłownie ćwiczyć, jem zdrowo. Cieszę się, że przyjęli pozytywnie to że chcę pokazać sobie i innym, że można z chorobą żyć i cieszyć się życiem. Na pewno było to dla mnie miłe doświadczenie.

Czego pragnie Aleksandra Romańska?

Jestem typem marzyciela, ale jedyne co pragnę to rozwijać się jako fotomodelka, ponieważ mnie to uszczęśliwia. Pomimo, że buduje dopiero swoje portfolio, miałam kilka sesji które dały mi wiele radości. Kocham obiektyw aparatu, kamery też się nie boje, a to jak kariera moja się rozwinie czas pokaże.