Moda

Tworzy odważne sukienki dla odważnych kobiet, od zawsze wiedziała, że projektowanie to jej pasja, jej życie. Larysa Rabinska o byciu projektantką i życiu w Polsce.

 

IMG_3677

fot.: Larysa Rabinska w sukni własnego projektu na wyborach Miss Województwa Zachodniopomorskiego

Czym jest dla Ciebie pasja?

Moją pasją jest moja praca – projektowanie. Będąc małą dziewczynką  interesowałam się modą, cięłam ubrania, rysowałam sukienki i marzyłam o byciu projektantką. Może nie do końca wierzyłam, że się uda, ponieważ pochodzę z małej miejscowości. Nie było tam takich możliwości, takiego rozwoju jak mają młodzi ludzie teraz.

Kto jest Twoją inspiracją w świecie mody?

Bez wątpienia Donatella Versace, ponieważ jej pomysły są ekstrawaganckie, ponadczasowe. Imponuje mi nie tylko jako projektantka, ale też jako kobieta z klasą. Chciałabym mieć okazję z nią porozmawiać, wymienić poglądy i poznać jej zdanie na temat moich projektów.

1 newyrizanyj

fot.: Roma Fashion Week z sukienkami Larysy Rabinskiej

Uczestniczyłaś w pokazie Fashion Week Roma oraz na pokazie w Cannes i w Dubaju też były Twoje suknie. Powiedz z jakiego pokazu jesteś najbardziej zadowolona?

Każdy pokaz ma swoje plusy i minusy. Na pewno jest to ciężka praca zarówno organizacyjna jak i fizyczna. Często występują na kulisami mini problemy np.: szpilki za duże, bądź za małe na modelkę. Muszę szybko podejmować decyzje, obmyślać co w danej sytuacji zrobić – to są sekundy, które są ważne. Mam takie szczęście, że zawsze spotykam życzliwych ludzi, którzy mi pomagają w organizacji. A najmilsze jest zbieranie opinii na temat pokazu, moich projektów, detali. Najważniejsze, aby robić to co się lubi.

Czy była jakaś sukienka, która okazała się sporym wyzwaniem?

Najtrudniejsza do wykonania była sukienka dla Eweliny Muszyńskiej w której wystąpiła w programie Mam Talent. Szyłam dwie sukienki, ale ciągle coś wymyślałam, że może takie zdobienia, może takie kamienie itp., co sprawiło że szyłam jedną sukienkę dwa tygodnie. Miałam nawet chwilę zwątpienia, że po co Ci ta sukienka, że nie zdążysz itp. Ale udało się zrobić na czas, a Ewelina po pokazie kupiła tę sukienkę i pojawiała się w niej na różnego rodzaju galach. Skopiowanie tej sukienki było by bardzo trudne, oraz monotonne. Lecz właśnie ta sukienka sprawiła, że moja marka stała się bardziej rozpowszechniana.

A jak się żyje Tobie w Polsce?

W Polsce żyje mnie się bardzo dobrze, myślę że mentalność ludzi jest bardzo podobna do tej z Ukrainy. Mam już polskie obywatelstwo i jestem tu już dziesięć lat. Wybrałam Polskę, bo tu jest więcej perspektyw. Największą trudność sprawiał  mi język, który nie jest taki prosty.

Czego mogę życzyć projektantce mody?

Dużo klientów zadowolonych z mojej pracy i aby sukienki były odzwierciedleniem duszy każdej kobiety. Obym kiedyś spotkała Donatelle Versace, która mnie zachwyca od kilkunastu lat.