Moda

Fabiola to nietuzinkowe torebki, które sam zaprojektujesz

Fabiola- czyli polskie torebki to firma, które od jakiegoś czasu podbija nasz rynek. Niewiele osób wie, że marka ta narodziła się w gminie Słupca, a dokładniej w Młodojewie. Tam właśnie zamieszkuje jej projektant Krystian Grzeszczak oraz Jego rodzina, która jest bardzo zaangażowana w tworzenie Fabioli. W rozmowie z nami zdradzili, jak wyglądały początki i jak firma prosperuje teraz. Polska marka Fabiola podbija świat polskich gwiazd show biznesu. Torebki od Fabioli nosi Agnieszka Mrozińska, Kamila Kamińska i Eliza Gwiazda. Co jest wyjątkowego w torebkach polskiej marki? A to, że są wykonane z najwyższej jakości skóry, szyte są ręcznie i w dodatku kolorystykę, krój i rozmiar wybierasz Ty sam.

fabiola

Co znaczy nazwa Fabiola?

Fabiola to inaczej marzenie. Marzenie aby resztę życia robić co się lubi to bardzo proste prawda? A zarazem jednak bardzo trudne jeśli wszystko trzeba zbudować samemu. Idąc poprzez życie bawimy się i uczymy, zakładamy rodzinę dążymy by po prostu nie brakło ważnych rzeczy i człowiek orientuje się że to już 40 lat. Dom wybudowany, pół tysiąca drzew rośnie zamiast syna córki bliźniaczki co dalej? Marzenia? Pracując 23 lata w zawodzie kaletnika człowiek zakochuję się już pierwszego dnia w zapachu skóry po roku docenia strukturę i właściwości którego nie mogą podrobić i uzyskać chemicy w sztuczny sposób tutaj wszystko jest naturalne narzędzia, okucia i przede wszystkim skóra. Skóra która wymaga od nasz tego najcenniejszego … czasu.

Na studia z Wzornictwa Przemysłowego wybrałem się w wieku 36 lat, troszkę spóźniona miłość ale wcześniej pamiętacie pracowałem by nie brakło ważnych rzeczy. Na pierwsze zaliczenie zaprojektowałem zestaw sztućców na drugie zaliczenie biurko z trzecim zaliczeniem nie można już było się oszukiwać, powstał produkt z filcu wikliny i skóry moja pierwszy projekt torebki damskiej i tak po małych trzech latach jesteśmy w finale Top Avanti 2017 stając w konkury z takimi markami jak Ochnik, Gino Rossi czy Kazar. Trzy lata migły… mało snu i wspomnienie jakby to był jeden długi dzień, meczący ale wspaniały dzień. Dziś w pracowni Pracuję praktycznie rodzina, żona która od początku szyła i nadal szyje, siostra, mama, szwagierka, oraz sąsiadka Kasia. Córki zaglądają w wakacje i weekendy uczą się kroić pakować i wysyłać torebki. Co do żony, to chyba nawet ona bardziej jest Fabiolą, od początku zawsze jest obok i mogę tylko powiedzieć tak ! szyjemy z sercem. Kroimy szyjemy spędzamy razem całe dnie, rzadko się kłócimy raczej zmęczenie i uśmiech mamy na twarzy, jesteśmy razem i u siebie…. tak to było moim marzeniem

Od kiedy istnieje Fabiola?

W 2015 roku powstała moja własna marka – Fabiola. Od tego czasu flagowe modele moich torebek: Fabioletka i Masika, na dobre zagościły na ulicach, nie tylko polskich miast. Znalazły uznanie w oczach Pań, które cenią umiejętne połączenie designu i jakości wykonania z codzienną użytecznością, stając się wyborem wielu Pań. To początek mojej drogi. Wciąż poszerzam swoje horyzonty artystyczne, poszukując inspiracji każdego dnia. Chcę tworzyć piękne torebki, które staną się absolutnym MUST HAVE nie sezonu, nie roku, ale na stałe zagoszczą w damskich stylizacjach. Fabiola – marzenie na wyciągnięcie ręki.

Amelia-w-rozmiarze-s.-skóra-czarna-krojodyl-połysk-600x600

Skąd Pan, jako projektant czerpie inspiracje na torebki, a teraz również na paski, które od niedawna są w Państwa ofercie?

Nie da się nie oglądać trendów, jakie panują na świecie. Czy u Diora, Chanel, czy u Fendi. Trendy trzeba podpatrywać i poszukiwać wydarzenia z naszym polskim, regionalnym rynkiem. Moda na kolory, czy na modele przychodzi do nas z pewnym opóźnieniem. Tak np. nasze nowe logo, jest jeszcze różnie przyjmowane. Nie którzy mówią, że jest zbyt duże do tych torebek. Sam pomysł jest zainspirowany Guccim, który logo ma także na pasku skórzanym. My również posiadamy takowe w swojej ofercie. Logo miało wywodzić się z naszego starego logotypu, ale miało połączyć funkcję dużego fajnego logo, które może być jednocześnie klamrą na pasku. Teraz jesteśmy w trakcie dużej kampanii, rozsyłamy masę torebek i pasków po Polsce. Dziewczyny dopiero zaczną je zakładać i jestem ciekawy, jak to się u nas przyjmie. Z kolorami też jest podobnie, nie wszystkie kolory się u nas przyjmują. Musimy także pamiętać, że potrzebujemy technologii, jeszcze lepszych maszyn. Mamy zamiar się rozwijać, nasze projekty chcemy jeszcze lepiej dopracowywać, a przy okazji nie bić ceną. Torebki są różnorodne- zarówno z filcu jak i ze skóry, kolorów również jest wiele. Wszystkie są jednak wyjątkowe. Skóry sam wybieram, bo to trzeba sprawdzić osobiście, dotknąć je. Skóry dzielimy u nas na dwa rodzaje- zamsze, które kupujemy w Polsce w Rabce, skóry licowe zaś kupujemy ze skór włoskich. Są to końcówki stoków, z najlepszej garbarni włoskiej, która produkuje dla markowych torebek np. Fendi czy Prada. Dla nich 3 wałki końcówki koloru to praktycznie żadna produkcja. Dlatego też torebki, które oferujemy, wydaje mi się, są w dobrych cenach. Gdybyśmy tą samą torebkę uszyli ze skóry z polskiej garbarni, ta torebka musiałaby być droższa przynajmniej o 30%. Cena naszej torebki jest to 50% cena skóry i ok. 50% robocizny, więc koszt skóry bardzo rzutuje na produkt. My szyjemy dla odbiorcy docelowego. Jest to sprzedaż detaliczna, fajnie bo mamy kontakt z kupującym i natychmiastową recenzję naszej pracy.

Wasze motto i hasło to „Szyta z sercem”-co to oznacza?

Szyta z sercem, czyli wykonana ze spokojem, sercem, zrobiona jak najlepiej potrafimy. Każda torebka jest inna, do każdej podchodzi się indywidualnie i to jest fajne, że nie tłucze się jednego modelu dniami. Każda jest z serca.

Jakie macie plany i czego Wam życzyć?

Planujemy żyć spokojnie, a życzyć nam można takiej sprzedaży, jaką mamy teraz, może ciut większej, albo dokładnie takiej samej. Tego, żebyśmy cały czas się uczyli, potrafili wyciągać wnioski i się rozwijać. Klientów takich jakich mamy teraz, i chyba więcej nic nie potrzebujemy. Jedynie, zdrowia oczywiście.

Więcej na:

Nowa strona główna

Moda

Piotr Ciepał o pasji i byciu kolorowym projektantem mody

Piotr Ciepał swój pierwszy projekt uszył w wieku 14 lat, choć miał wiele pomysłów na siebie, projektowanie mody to jego największa pasja. Z zawodu jest kaletnikiem-czeladnikiem, a swoje projekty rysuje z głowy. Projektant z Częstochowy jest znany na warszawskich salonach show biznesu. Jego projekty noszą m.in. Karolina Motylewska, Teresa Wener i kandydatki Miss Polonia.

piotr ciepał

Na zdjęciu projektant Piotr Ciepał

1. Jak zdefiniował byś pasje?

Hm… Pasja? Dla mnie to coś co człowieka bardzo interesuje,  poświęca czas, często o tym myśli, właściwie jest to „coś” co na co dzień mi towarzyszy.  Nie wiem czy da się żyć bez pasji? Dla jednych to może być czytanie książek czy zbieranie znaczków, kino itd. Dla mnie pasja była i jest moda, tak właściwie to moda jest moja pasją i życiem.

2. Od kiedy wiedziałeś że projektowanie mody to jest to co chcesz robić?

Tak właściwie to nie ma takiego jednego momentu, że stwierdziłem teraz będę projektantem. Myślę, że to siedzi w człowieku od zawsze, tylko droga do tego może być zróżnicowana. W moim przypadku były plany na szkołę plastyczna w Częstochowie, potem fryzjerstwo, czyli od początku kierunki twórcze w końcu trafiłem na kaletnictwo. Z zawodu jestem kaletnikiem-czeladnikiem tak to się nazywało i nazywa do tej pory. Jednocześnie zawsze mnie gdzieś ciągnęło do ubrań, wymyślanie, tworzenie i szycie. Potem przez różne perypetie życiowe trafiłem do zakładu krawieckiego i tak poszło dalej, kształcenie się w tym kierunku, zdobywanie wiedzy i praktyki w tym zawodzie. Tak zostałem szyjącym projektantem. Niestety nie każdy projektant potrafi szyć, a powinien bo zna wtedy podstawy pracy z tkaniną.

3. Co jest najtrudniejsze w byciu projektantem?

Szczerze to nie wiem,  każdemu może sprawiać co innego trudność. Jeżeli się kocha to co się robi to chyba nie ma trudności? Czasami coś się wymyśli i może się pojawić jakiś problem z konstrukcją bardziej techniczny jak to uszyć niż projektowania. Osobiście rzadko robię projekt w formie szkicu, raczej to co urodzi się w głowie przenoszę od razu na tkaninę i szyje, czasem wyjdzie od razu, a czasem po kolejnym razie. Dlatego twierdze, że każdy projektant powinien umieć szyć choć w podstawowym stopniu.

4. Czy pamiętasz swój pierwszy uszyty projekt i co to było?

Tak dokładnie nie pamiętam. Biorąc pod uwagę że moja babcia Helena była krawcową i szyła wspaniałe rzeczy to maszyna i szycie było takie naturalne. Jak próbuje sobie przypomnieć to są dwie rzeczy, jedna to koszula i płaszcz przeciwdeszczowy, ale który był pierwszy? Nie pamiętam. Oczywiście babcia podpowiadała jak szyć, ale ja chciałem po swojemu ale jakoś się udało uszyć, takie były pierwsze kroki a miałem wtedy 14 lat.

5. Czy trudno jest pogodzić życie prywatne z zawodowym?

W moim przypadku życie zawodowe przeplata się z tym prywatnym. To jest chyba ta pasja, nie potrafię tak całkiem tego rozdzielić. Mimo że to się tak przeplata jedno z drugim to jakoś to współgra.

motylewska 1 Karolina Motylewska w białym garniturze – projekt Piotr Ciepał

6. Twój projekt nosiła na gali dziennikarzy Karolina Motylewska -piękny biały garnitur.Czy trudno sie szyje dla osób polskiego show biznesu?

Przede wszystkim każdy klient jest dla mnie ważny, nie zależnie czy to osoba z show biznesu czy „pani z warzywniaka „. Karoline znam już kilka lat i się przyjaźnimy, wiec na pewno jest łatwiej. Garnitur został stworzony specjalnie dla Karoli i było wcześniej kilka projektów zrobionych z myślą o niej. Można te rzeczy zobaczyć na mojej stronie http://www.piotrciepal.pl/. Po za Karoliną Motylewską , ubieram od kilku lat piosenkarkę Teresę Werner, razem z Agnes Wuyam ubieraliśmy Dominikę Zamarę. Powiem tak- zawsze zaprojektowanie stroju, czy to na wielką gale, czy na scenę to inne wymagania, ale każda taki projekt to wyzwanie, a ja lubię wyzwania.

7. Szykuje się u Ciebie pokaz mody w Nysie 8 marca. Jaką kolekcję pokażesz na modelkach?

Tak już 8 marca będzie najnowszy pokaz na gali Piękna i Bestia w Nysie. Jest to akcja wspierająca kobiety z problemami onkologicznymi, pokazanie że mimo problemów ze zdrowiem każda kobieta jest piękna, silna i walczy aby pokonać bestie w postaci choroby. Jak tylko mogę wspomóc takie, czy inne akcje staram się pomagać. Co do kolekcji będzie kobieca kolorowa i letnia w związku z tym że już nie długo wiosna i potem lato. Natomiast już 30 marca będzie kolejny pokaz i nowa kolekcja wieczorowa w Bielska-Białej na wyborach Miss Polonia na oba pokazy bardzo serdecznie zapraszam będzie bardzo ciekawie to gwarantuje.

8. Czego mogę Tobie życzyć w nowym roku ?

Myślę że pomysłów na dalsze pokazy, pielęgnowania wyobraźni  i to co najważniejsze to zdrowia, bo gdy ono dopisuje to całą resztę się jakoś ogarnie.